niedziela, 14 października 2012

44. Niedzielo nie kończ się

Cóż poradzić weekend się kończy, miłe leniuchowanie się kończy (tzn. w zasadzie nie tyle leniuchowanie co możliwość przeżycia dnia bez określonego planu zajęć).. Zapoznam więc Was z moimi kolejnymi wakacyjnymi aktami twórczości, a co! Mam nadzieję że sprzyjam tym aktywnym oglądersom blogów;)


 
 

Bransoletka sour apple.. no bo i kolor kwaśny i jabłko pasuje idealnie:) Dwa sznury na 5 koralików w rzędzie jeden w kropeczki drugi jednolity. Miło dyndają na nadgarstku. Matowe sorbetowe koraliki były mi na ochłodę podczas tworzenia, teraz nadają się co najwyżej na następne wakacje.. Ale kto wie?:)

1 komentarz: