Co rusz dostaję od Was pytania, jakie nici są najlepsze do szydełkowania koralikami, jaka grubość, z jakiego materiału.. Potem z kolei pada pytanie: jakie szydełko najlepsze do tych nici? Postem tym chciałabym rozwiać kilka technicznych wątpliwości w sferze
nici do szydełkowania.
Szydełkować można wszystkim, byle by długie i znalazło się do niego odpowiednie szydełko. Ja jednak skupię się na tych najcieńszych, przydatnych do koralików, ale także ozdobnych serwet, dekoracji.
1. Materiał.
Podstawowy parametr rozróżniania nici. Cienkie nici do robótek ręcznych mogą być bawełniane, poliestrowe, poliamidowe (sztuczny jedwab), lniane... i tak dalej. W zależności od materiału, a także od procesu produkcyjnego, nici charakteryzują się różną rozciągliwością a także masą. Masa z kolei jest ważna przy określaniu grubości nici.. Ale o tym za chwilę. Czego więc użyć do szydełkowania koralikami?
Bawełna - koniecznie merceryzowana. Proces merceryzacji ma na celu uszlachetnienie bawełnianej przędzy, zwiększenie jej wytrzymałości na rozrywanie, nadanie połysku, poprzez chemiczną obróbkę - oddziaływanie na nić wodorotlenkiem sodu . W praktyce oznacza to tyle, że nawet po pruciu nić będzie zwarta, nie będzie się tak mocno i szybko mechaciła jak przędza niemerceryzowana. Mimo wszystko, nawet najdroższa i najszlachetniejsza przędza bawełniana wraz z użytkowaniem będzie się rozciągać, co skutkuje na przykład wydłużeniem się sznurów szydełkowo-koralikowych. Proces ten można cofnąć poprzez pranie wyrobu i użycie krochmalu.
Poliester cięty - do szydełkowania koralikami używa się nici do jeansu. Są to nici wytworzone z poliestru ciętego, który powoduje mechaty wygląd nitki oraz brak połysku. Z doświadczenia wiem, ze nici te nie rozciągają się znacznie i gotowy sznur koralikowy utrzymuje długo swoją pierwotną długość.
Poliester ciągły - Niektórzy czynią próby szydełkowania nićmi poliestrowymi, zrobionymi z poliestru ciągłego - tzw. nićmi do skór, ze względu na ich rozmiar - cienkie nici nadają się do koralików o rozmiarze 15o i mniejszych. Ja nie polecałabym jednak tego procederu ze względu na to, że nici do skór nie dość, że są cienkie, to także super śliskie. Szydełkowanie nimi uważam za masochizm, ale co kto lubi:).
Poliamid - Nici te, podobnie jak nici poliestrowe do skór są bardzo śliskie. Te najcieńsze również nie nadają się zbytnio do szydełkowania, co innego jednak grube. Grube nici, może nie tyle co do koralików, to do serwet i innych dziewiarskich ozdób mieszkania nadają się znakomicie. Dzięki połyskowi są bardzo dekoracyjne, a wyroby z nich są bardzo efektowne.
2. Grubość.
I tu zaczynają się największe schody przy wyborze i rozróżnianiu nici. Często w nazwie produktu widnieje liczba która oznacza grubość, np. Altin Basak 50, Muza 20, Gabor 60, Talia 30. Wartości te faktycznie oznaczają grubość, jednak nie są one ścisłe. Przeliczenie podanych przez producenta wartości gramów na dany nawój nie doprowadzi nas zawsze do tego samego wyniku, co numerek przy nazwie produktu. O wiele cenniejsza jest informacja, ile waży przędza w danym motku, czyli w określonym nawoju w metrach. No i ponownie żeby porównać dwie nici np. 66m/10g i 200m/30g musimy sobie to przekalkulować... Dlatego jeszcze lepszym wskaźnikiem jest tajemniczy TEX...
Czymże jest TEX?
Banalnie proste. 1tex to po prostu 1 gram przypadający na 1000m przędzy. Liczba texów będzie nam więc mówiła o grubości danej nici. Im więcej texów tym grubsza nić. Ale uwaga: tak możemy sobie porównywać nici z jednego tworzywa, ponieważ różne materiały będą miały różną gęstość (fizyka drogie Panie). Dtex (decytex) jest odpowiednio mniejszą jednostką tej samej miary, przedrostek decy- to po prostu 0,1.
Jednak nie tylko tę informację niesie w sobie tex-owe oznaczenie nici. Otóż często nici opisane są w następujący sposób: 50tex x3. Mnożnik oznacza liczbę nitek przędzy, które składają się na całość nitki. Grubość tej nitki to w sumie 150 tex tyle, że przędza składa się z 3 pojedynczych niteczek. Im więcej niteczek, tym przędza wytrzymalsza i bardziej zwarta. To akurat wiem z autopsji:)
Tak więc jakie nici wybrać do koralików?
Może opowiem o tym, czego ja używam. Do koralików w rozmiarze 11o używam bawełny o grubości ok. 100tex a także poliestru ciętego o grubości 90 tex. Do koralików w rozmiarze 8o, nadają się grubsze kordonki ok. 150 tex. Natomiast do koralików 15o używałam poliestru ciętego 90 tex ale słyszałam, że jeżeli chodzi o bawełnę to odpowiednie będą przędze ok 50 tex (są to kordonki do obrabiania serwetek, naprawdę cieniutkie).
A co z szydełkiem?
No cóż... Z szydełkiem jak z okularami... Rozmiar musi być odpowiedni do grubości nici, ale zdecydowanie ważniejsze jest indywidualne podejście do tematu. Najlepszą radą jest nabyć kilka szydełek z przedziału od 0,5 do 1,5 mm (jeżeli chodzi o szydełkowanie koralikami) i próbować. To, które będzie nam leżało najlepiej, zależy od stylu przerabiania, wielkości koralików, grubości nici... Każdy musi wziąć co lubi. Dla przykładu, ja od początku robiłam na kordonku Altin Basak 50, przy czym zaczynałam szydełkiem 1,1 mm aby teraz robić nawet 0,6 mm.. Same widzicie.
Mam nadzieję, że z tą podstawą teoretyczną łatwiej wam będzie podjąć decyzję na czym dziergać. Jednakowoż pamiętajcie, że najważniejsze w tym wszystkim jest doświadczenie i dopasowanie materiału pod siebie. Tego nikt wam nie doradzi, sami musicie do tego dojść.