No to po powrocie! znów 2 tygodnie prac geodezyjnych tym razem w wymiarze zarobkowym i znów dwa tygodnie przerwy. Wspomniany poprzednio XIII Festyn Nadbużański w
Serpelicach skończył się dla mnie bardzo pomyśłnie, duże zainteresowanie zaowocowało tym, że wiele moich bransoletek i kolczyków znalazło swój dom:D Bardzo się z tego powodu cieszę i wiem że za rok muszę się o wiele bardziej przygotować: większa kolekcja, większe stoisko..:)
A tym czasem w harcerskim namiocie: moje stoisko, Mati i ja!
Przyznam iż biżuteria została już w tamtej chwili nieco przebrana a słońce dawało po oczach:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz